Kolor
Kraj
Rodzaj wina
Region
Ekologiczność
Wyróżnik
Zamknięcie butelki
Zakres cen
Wystarczy krótkie spojrzenie na butelkę alzackiego wina, by stwierdzić, jak inny od reszty Francji jest to region. Nie chodzi tylko o smukły kształt, ale też wyraźne umieszczenia na etykiecie nazwy szczepu (większość powstających we Francji win wskazuje na nazwę apelacji, nie ułatwiając zadania konsumentom). To zaś wskazuje
na wpływy kultury germańskiej – Alzacja to przecież region pograniczny, który przez wiele dekad był częścią Niemiec.
Winnice (łącznie ok. 15 tys. ha) rozpościerają się na wschodnich stokach Wogezów, które łagodnie schodzą w kierunku doliny Renu w pasie długim na około 70 km,
od okolic Miluzy po Strasburg. Wspomniane góry działają jako osłona przed chłodnymi masami powietrza znad Atlantyku i Kanału La Manche, sprawiając, że Alzacja stanowi najbardziej słoneczny region Francji. Falujące wzniesienia porośnięte winnicami, urokliwe miasteczka wciśnięte w doliny i zamki na szczytach wzgórz tworzą bajkowy klimat, zachęcający do (nie tylko) winiarskich wycieczek.
Klasyfikacja alzackich win jest stosunkowo prosta, mamy bowiem podstawową apelację Alsace AOC i wyodrębnione 51 samodzielnych winnic, które otrzymały statut Alsace Grand Cru. Wina oznaczone jako grand cru mogą powstawać z czterech odmian (nazywanych „szlachetnymi”) – Rieslinga, Muscata, Pinot Gris
i Gewürztraminera. Oprócz nich w ramach Alsace AOC znajdziemy również nieco Pinot Blanc, Sylvanera, Auxerrois, Chasselas, a także coraz lepsze egzemplarze Pinot Noir. Do tej kompozycji należy dodać wina musujące oznaczone jako Cremant d’Alsace, a także słodkie wina z późnych zbiorów, tzw. Vendange Tardive (VT)
i z owoców dotkniętych szlachetną pleśnią Sélection de Grains Nobles (SGN).
Styl alzackich win fluktuował przez ostatnie dekady. Kiedyś słynęły one z wyraźnej wytrawności i mineralności, potem w drugiej połowie lat 90-tych ubiegłego wieku coraz większa ilość producentów zaczęła stawiając na wina z cukrem resztkowym, prowadząc często do konfuzji u konsumentów, którzy kupując butelkę z Alzacji nie widzieli czy będzie to wino wytrawne, czy choćby półsłodkie. Na szczęście ostatnie lata to ponowny zwrot w stronę wytrawności, a dodatkowo większość winiarzy zaczęła umieszczać na kontretykietach skalę słodyczy swoich win, wskazując gdzie na niej znajduje się dana pozycja.